Jeleń, sarna i jelonek
- Przepraszam, czy podoba się Pani me poroże? - spytał jelonek rogacz sarnę, a konkretnie kozła.
- Czy ja ci wyglądam na jelenia? - prychnął kozioł, uznając, że jelonek go znieważa.
Od lat przyrodnicy i miłośnicy starają się uwypuklić, że sarna i jeleń to zupełnie dwa różne gatunki występujące w naszych lasach. Wielu nadal dziwi fakt, że sarna to nie pani jeleniowa. Problem zapewne ma częściowo podłoże językowe - ten jeleń, ale ta sarna. Samiec jelenia szlachetnego (Cervus elaphus) to byk, zaś samica to łania. Z kolei u sarny (Capreolus capreolus) samiec to kozioł, a samica to koza. Jeleń to większe zwierzę niż sarna, byk ma potężniejsze sezonowe poroże od kozła.
Co zaś się tyczy naszego pięknego, objętego ochroną gatunkową chrząszcza jelonka rogacza (Lucanus cervus), to ich samce walczą o samice i terytorium podobnie do jeleni, niemniej nie przy pomocy poroża, a potężnie rozwiniętych żuwaczek. Z jednej strony to wspaniały oręż, z drugiej upośledzenie, ponieważ nie są w stanie nadgryźć drzewa, by z rany spijać soki. Potrafi to z kolei samica, która ma krótkie i silne żuwaczki, działające niczym cęgi. A gdy już dziewczyna dostanie się gdzieś na dębie do smacznych soków, to wyczuje to samiec. Nie dość, że znajdzie pożywienie, to jeszcze dziewczynę, która być może ulegnie jego zalotom?
Znajdź Żywą Edukację na Facebooku [kliknij]
Odsłony: 4222