Wizyta w Żaganiu
Parę dni temu byłem w szkole podstawowej w Żaganiu. Bardzo ciepło wspominam atmosferę, zainteresowanie uczniów i pań - to dla mnie ważny element, dający pewien ogień, aby dalej to robić. Chociaż z początku owady budziły pewien brak zaufania, co naturalne, to koniec końców nie szło zakończyć zajęć, bo nagle większość chciała a to na ręce, a to głowę ;)
Uwielbiam, gdy nie tyle strach, co irracjonalne obrzydzenie i niepokój zostają przełamane ;)
Co jeszcze mnie urzekło? A szpaler platanów klonolistnych rosnących przed szkołą ;) No i cis przed szkołą... i... wiele ;) i to lubię ;)
Do następnego! :)