Kłaczki na storczyku
Ostatnio mam póki co niewielki problem z wełnowcami na kilku storczykach. Wełnowce to pluskwiaki należące do podrzędu piersiodzionych (Sternorrhyncha), dawniej do podrzędu pluskwiaków równooskrzydłych (Homoptera), do nadrodziny czerwców (Coccidea), rodziny wełnowcowatych (Pseudococcidae).
Jak na pluskwiaki roślinożerne przystało żerują we floemie, wysysając soki zaatakowanej rośliny, rozprzestrzeniając wirusy roślinne, osłabiając gospodarza, a nawet mogą prowadzić do jego śmierci. Dorosłe samice pozbawione są skrzydeł i przypominają swym wyglądem stadia młodociane, zaś samce mają w pełni wykształcone skrzydła, dzięki czemu łatwiej im wyszukiwać samice. Jednakże żywot samców trwa krótko, nie pobierają pokarmu i żyją tylko po to, by zapłodnić samice. Wełnowce pozbawione są tarczki ochronnej, pochodzącej od twardniejącej substancji, którą wydzielają inne czerwce. Niemniej radzą sobie w inny sposób, ich woskowa wydzielina bowiem zapewnia im również świetną ochronę. Podobnie jak mszyce (dalecy kuzyni), wełnowcami mogą opiekować się mrówki. Wtenczas naturalne sposoby zwalczania (biedronki) stają się ograniczone i jeżeli chcemy ratować roślinę, to niestety należy włączyć się do akcji. Niekiedy wystarczy regularne mycie i pryskanie roztworem mydła szarego, niektórzy zalecają także stosowanie słabego roztworu alkoholu izopropylowego, w sklepach dostępne są również preparaty przeciw czerwcom, działające m.in.na wełnowce.
Ja póki co myję storczyki, wycieram liście (lokalizują się na spodzie) i pędy, wszędzie tam, gdzie zauważę wełnowce.
Odsłony: 1481