Cicha Odra (07-23)
Tak sobie patrzyłem wczoraj pięknego popołudnia na cichą Odrę. Na iskry światła odbijane lekkim falowaniem rzeki. Na kwitnące omany i łącznie baldaszkowe Butomus umbellatus (na nagraniu), wyrastające spomiędzy granitowych brył usypanych w roku ubiegłym w ramach kolejnych prac hydrotechnicznych na Odrze.
@sebixurbandruid I hope that this is not simply a silence before the storm and there will be no replay of the situation of last year when masses of organisms, especially fishes, died in the Oder river during Summer. #fish #river #nature #viral #landscape #water #precognition ♬ Sorry - whaTaRWoll Music
A co do których mam wiele wątpliwości, niekiedy zaś i odczuć wylewogenicznych. I tak sobie patrząc na tę ciszę myślałem, kiedy znów uderzy ta fala śmierci, bo przy dalszym postępie prac naruszających osady denne, przy dalszym zrzucie ścieków przemysłowych o wysokiej zawartości jonów, przy ograniczonych opadach, wysokiej temperaturze niestety spada szansa, że nie będzie powtórki. Jakie widzę ryzyko przy tym? Że nam umknie skala, że zaniżymy ją. Dlaczego? Bo to co było spektakularne i duże już umarło. Teraz będą umierać ci mali poza zasięgiem naszego wzroku. Mówimy, że rzeka się samooczyszcza. To nie do końca prawda. To mikroorganizmy i zjawiska fizykochemiczne oczyszczają wodę. To wielka siła, ale jakże krucha.