Witryna i podstrony lub jej komponenty mogą zbierać Twoje dane pod postacią ciasteczek (Cookies). Poruszanie się po witrynie oznacza Twoją pełną akceptację ich zbieranie. W celu zarządzania danymi zbieranymi sprawdź utawienia swojej przeglądarki internetowej (prywatność/bezpieczeństwo - dane przeglądania/pliki cookie - ciasteczka).

baner fb warsztaty

Nauczyciel a zawód - recenzja

Opublikowano: wtorek, 10, styczeń 2023 Sebastian

powrót

Józef Kozłowski
Nauczyciel a zawód
Instytut Wydawniczy „Nasza Księgarnia”, Warszawa
1966 r.
Wydanie I.
214+2 (spis treści) strony

nauczyciel kozlowski img


Bycie nauczycielem to ogromna odpowiedzialność. Kształtuje się umiejętności i wpaja wiedzę młodszym pokoleniom, choć czasem nie tylko (patrz szkoły dla dorosłych, kursy zawodowe, kursy doszkalające itd.). Rodzice mają też oczekiwania wobec placówki   kadry. Dzieci i młodzież spędza w przedszkolu i szkole sporą część swego młodzieńczego życia, stąd placówki uczestniczą w rozwoju, wychowaniu i opiece nad uczniami. Czy nauczyciel to tylko zawód? Jakie cechy charakteryzują model „idealnego nauczyciela”? Próbą odpowiedzi na te pytania jest niniejsza książka, w której autor prowadzi analizę uzyskanych wyników ankiety.

W ankiecie pt. „System motywacyjny nauczyciela” zadano 24 pytania obejmujące całe spektrum oceny pracy własnej, warunków pracy, pobudek dla wykonywania obowiązków nauczyciela, niepowodzeń, atmosfery panującej w szkole, relacji z kadrą itp. Zgodnie z opisem: „Badania przeprowadzono a) w lipcu 1962 roku, wśród słuchaczy Państwowego Instytutu Pedagogiki Specjalnej Wydziału Zaocznego; b) w sierpniu 1962 r. na kursach wakacyjnych, gdzie zgromadzeni byli słuchacze z całego kraju; c) w listopadzie 1962 roku wśród nauczycieli warszawskich. Razem badaniami objęto 435 nauczycieli w różnym wieku, z różnego typu szkół o różnych kwalifikacjach, w tym 160 mężczyzn (36,5%) i 275 kobiet (63,5%).”

Autor przeprowadził również plebiscyt, gdzie ankietowani mieli dokonać oceny ważności/przydatności 309 wymienionych cech wymienionych alfabetycznie (np. agitator, apolityczny, bezbożnik, bezpartyjny, dbający o innych, delikatny, dziarski, egoista, lojalny itd.). W plebiscycie wzięło udział 276 (117 mężczyzn, 156 kobiet) nauczycieli z kraju pracujących w różnych placówkach ogólnokształcących. I choć ankietę przeprowadzono anonimowo, to nie sposób nie obyć się bez wrażenia, że wśród ankietowanych mogła panować obawa, szczególnie gdy udzielali odpowiedzi na pytania o zainteresowania i reprezentowane wartości systemowe. Wiek nauczycieli wahał się od 20-kilku do powyżej 50 lat, a największy udział (165) miała grupa do lat 30 (dalej: 31-40, 57; 41-50, 29; 50+, 22; nieokreślony, 3). Wykształcenie ankietowanych zawierało się w szerokim wachlarzu szkół, dominowało liceum pedagogiczne 4-letnie (113), studium nauczycielskie (51) i liceum pedagogiczne 5-letnie (46). Ze względu na staż pracy podzielono ankietowanych na cztery grupy (do 3 lat: 50, 4-10: 128, 11-25: 71, 25+: 24, nieokreślony: 3). W pochodzeniu socjalnym mocno rzuca się w oczy dominacja nauczycieli wywodzących się z domu robotniczego lub chłopskiego (112+91) wobec inteligencji pracującej (50) i „innego (rzemieślniczego)” (8); 15 osób nie zdefiniowało pochodzenia socjalnego. Badania przeprowadzono wśród nauczycieli reprezentujących środowiska: wielkomiejskie (61), miejskie (129) i wiejskie (78); 8 osób nie sprecyzowało odpowiedzi.

Książka została podzielona na trzy części:

Cz. I. Sylwetki nauczycieli.

Szkice autobiograficzne.

Charakterystyki nauczycieli (*opracowane przez przełożonych i pracowników nadzoru pedagogicznego poszczególnych anonimowych nauczycieli)

Ogólne cechy nauczyciela.

Cz. II. Osobowość i zawód.

Motywy wyboru zawodu nauczycielskiego.

Upodobania zawodowe i stosunek do wykonywanej pracy.

Uznanie i rozumienie celów wychowania.

Bodźce i hamulce w pracy nauczyciela.

Samopoczucie nauczyciela w zawodzie.

Ewolucja poglądów nauczyciela na zawód.

Zakres aktywności nauczyciela.

Sytuacja materialna nauczyciela.

Samokształcenie nauczycieli.

Piękno pracy nauczycielskiej.

Uznanie i samoocena nauczyciela.

Przystosowanie nauczyciela do środowiska.

Plany życiowe nauczycieli.

Ocena zawodu przez nauczycieli.

Cz. III. Wzór idealny nauczyciela.

Wzór osobowy nauczyciela postulowany przez pracowników nadzoru.

Obra nauczyciela doskonałego.

Uzdolnienia pedagogiczne.

Aneksy

System motywacji nauczyciela

Plebiscyt


Autor, mimo znaku czasów i proradzieckiej narracji (sporadycznej i wcale nienachalnej, ale wiadomo... nie było zbyt możliwe, aby wydawać podręczniki i publikacje naukowe w radzieckiej rzeczywistości nienacechowane wyższością socjalizmu nad kapitalizmem itd.), wykazał dalece posunięte starania, aby wyłonić sylwetkę osoby nadającej się idealnie na nauczyciela. W książce przytaczane są co ciekawsze wypowiedzi ankietowanych nauczycieli reprezentujących różne grupy wiekowe, staż pracy, zainteresowania, oczekiwania... Słusznie można odnieść wrażenie, że panuje totalny misz-masz umysłów i charakterów, co nie jest związane z prostym podziałem: nauczyciel z przypadkunauczyciel-pasjonat. Wynika to z czystej różnorodności ludzi, spośród których każdy niesie swą historię, a z nią powodów, dla którego został nauczycielem.

<<Oto wyznanie pewnej młodej nauczycielki: „Zawsze uważałam, że nauczyciel to człowiek, który powinien pomagać wszystkim swoim wychowankom. Nie powinien być paragrafem, jakimi bywają niektórzy moi koledzy. Wiem, że chcąc pomóc uczniowi, trzeba go nie tylko znać, ale przy nim być”.>> (s. 104)

Dokonując analizy krok po kroku autor książki stawia nie tylko wnioski, ale i tezy, często dotykające wręcz romantycznej esencji bycia nauczycielem, co jest współcześnie brutalnie weryfikowane.

Praca nauczycielska to nie tylko przekazywanie wiadomości, ale również i rozwijanie uzdolnień, kształtowanie wrażliwości na piękno i dobro. Praca otwiera pole własnej inicjatywie i pomysłowości nauczyciela.” (s. 107)

Należy zastanowić się, czy nie warto wprowadzić nauczyciela do pracy produkcyjnej opartej na najnowszej technologii, aby w ten sposób ułatwić mu nie tylko zaspokojenie potrzeb materialnych, ale, co mogłoby również służyć zacieśnieniu więzi szkoły z życiem, zaznajomieniu z wysoką organizacją pracy i najnowszymi osiągnięciami techniki.” (s. 125)

Chyba najbardziej wzniosły fragment epatujący myślą socjalistyczną podaję poniżej. I chociaż osobiście bardzo mnie dystansują tego typu wypowiedzi, to nie uważam, aby były one powodem do porzucania chęci sięgnięcia po daną książkę. „Urok” powojennej literatury, a przynajmniej dziś tak pozwolę sobie to nazwać z racji czasów, ma to do siebie, że należy czytać ją nieco filtrując...

(...) nauczyciel nie jest apolityczny, jak kiedyś sądzono. Zdecydowana większość nauczycieli pojmuje jednoznacznie funkcję polityczną szkoły – kształtowanie postawy uświadomionego i aktywnego członka społeczności, która wspólnymi siłami buduje swoją przyszłość. Szkoła ma w tym swój udział, zwłaszcza w zakresie kształtowania świadomości socjalistycznej w naszym społeczeństwie.” (s. 190)

Czy autor odniósł sukces i wyłonił sylwetkę nauczyciela idealnego? Jak sam przyznaje, nie. Nie jest to możliwe niestety. Klasa, grupa, uczeń – na różnym poziomie pracy wymagane jest, aby nauczyciel pracował indywidualnie. Współcześnie coraz mocniej akcentuje się ten aspekt w pracy zawodowej, co osiąga już niestety częściej i częściej skalę absurdu, zwyczajnej nierealności. I piszę to przy całym szacunku i zrozumieniu indywidualnych potrzeb, zarówno tych zdiagnozowanych i opisanych przez specjalistów w aktach ucznia, ale i tych nieoficjalnych. Nie jest jednak możliwe, aby realizując lekcję nauczyciel był w stanie na każdym kroku dostosować każdy element nauczania, wychowania i opieki do każdego z uczniów indywidualnie. Niemniej, badania J. Kozłowskiego świetnie pokazują przekrój przez społeczność nauczycielską dosłownie „chwilę temu”. Smutne jest zaś to, że liczne problemy podawane w ankietach pół wieku temu są albo nadal aktualne, albo wręcz przybrały na sile. Pokazuje to, jak dobitnie zaniedbano kwestię nie wywyższenia klasy zawodowej, a zrozumienia i poszanowania zadań stojących przed nauczycielem. Dziś, wierzcie mi, nauczyciel to w pierwszej kolejności urzędnik stłamszony na każdym kroku odpowiedzialnością przed przełożonymi, kuratorium i rodzicami, obarczony całą masą dokumentów (dyrekcja jeszcze bardziej), co realnie odbiera i czas na nauczanie, na poświęcenie czasu tym, którzy tego bardzo potrzebują (wybitni uczniowie i z problemami)... Odbiór społeczny nauczycieli też nie jest obecnie najlepszy i oczywiście, że jak w każdej grupie zawodowej trafiają się różni nauczyciele o różnym podejściu do swej pracy. Uważam jednak, że sedno problemu tkwi w dość... delikatnie mówiąc, chybionych reformach oświatowych, często raptownych, niestety często nacechowanych politycznie. Uczyniono szkołę zakładnikiem papierologii, idealistycznej poprawności i wstyd to pisać, gier politycznych. Myślę, że jeżeli kiedyś trafi się ktoś, kto podejmie się heroicznego zadania budowy faktycznie nowego obrazu oświaty polskiej, powinien między innymi zacząć od zapoznania się z omawianą książką, a następnie skonfrontować jej treść z stanem współczesnym. Aż się prosi o ponowienie badań...

Nie należy zatem traktować podanego tu wzoru osobowego nauczyciela ani też obrazu nauczyciela doskonałego jako wzorów do naśladowania, gdyż to byłoby nawet nierealne, ale należy je traktować jako narzędzie analizy i samooceny. Każdy musi stworzyć sobie własny obraz swej osobowości na tle warunków i sytuacji zawodowej, w jakiej się znajduje. Samowiedza taka pozwoli nauczycielowi w sposób świadomy i kontrolowany określać swoje dążenia, co bardzo sprzyja ich urzeczywistnianiu. / I tylko przez to człowiek staje się osobowością, że ku czemuś zmierza i rozwija swą aktywność, że ma jakieś aspiracje, że chce czymś być. I przez to staje się wychowawcą, że wychowując siebie uruchamia i poznaje te siły, które wychowują innych.” (s. 202)


powrót