Witryna i podstrony lub jej komponenty mogą zbierać Twoje dane pod postacią ciasteczek (Cookies). Poruszanie się po witrynie oznacza Twoją pełną akceptację ich zbieranie. W celu zarządzania danymi zbieranymi sprawdź utawienia swojej przeglądarki internetowej (prywatność/bezpieczeństwo - dane przeglądania/pliki cookie - ciasteczka).

baner fb warsztaty

13 III 2019 dzieci, seniorzy i kątnik

Opublikowano: środa, 13, marzec 2019 Sebastian

Już po dobranocce, więc czas na podsumowanie dnia :D

Zaczął się pięknie, bo od wizyty w przedszkolu Little Britain. Kolejna wizyta, już z trzecim tematem. Dziś mówiliśmy o liczbach i kształtach w przyrodzie. Porozmawialiśmy, pomierzyliśmy, pozgadywaliśmy i porysowaliśmy ;) Po, po, po i po ;) Było o drzewach, owadach, w tym o szerszeniach i pszczołach, no sporo rozmaitych wątków poruszyliśmy. W sumie nie sposób było wyjść, za bogata ta przyroda, aby ot o niej rozprawiać ;)

Następnie kolejny raz również wizyta w Domu Seniora Retro (naturalnie w Zielonej Górze, jak wyżej ;) ). Tu z kolei sporo opowiadałem o wiośnie, szczególnie w kontekście ptasich lęgów, roli owadów i budzącym się świecie przyrody, ale i o licznych niebezpieczeństwach, które czekają na zwierzęta zarówno ze stronyy środowiska, lecz i niestety nas. Także nie mogłem pominąć zasad wieszania budek lęgowych, których konstrukcja też nie jest bez znaczenia, podobnie jak tematem "must be" były oczywiście podloty, o których znając życie usłyszmy nie jeden raz już niebawem... Szanowni Seniorzy słuchali długich opowieści gaduły i jak zawsze zapewnili życzliwą atmosferę. I tak jak sobie teraz myślę, to zapomniałem upić chocby łyk herabaty :/ Przepraszam! To wina mego niepoprawnego gadulstwa...

katnik selfie 0319

Napełniony radochą, satysfakcją i przebłyskami słońca mijałem szkółkę w Przytoku, no i nie mogłem sobie odmówić przyjemność zapoznania z asortymentem na ten rok :D Z pustymi rękoma nie wyszedłem, bo Widzicie, dla Sebixa to właśnie teraz nastał "shopping-time" :D Także wzbogacony o kilka sadzonek pojechałem do domu zadomawiać nowych gości i nagle wysypawszy szpadel z ziemią kompostową ujrzałem cudnego kątnika, pająka mającego złą sławę, acz niepoprawnie! (jak zwykle) Mitów o kątnikach to się od dziecka nasłuchałem. A to że śmiertelnie jadowity, a że w nocy do łóżka przyłazi. Opinią estetyczną też dobrą się nie cieszy, a przecież to ciało skrywa paletę odcieni brązu i wzorów. To tak jakby ganić brunetki za kolor włosów, co nie? ;) Nie bójcie się kątników :D W mej piwnicy ostatnio doliczyłem się 24 osobników :D