50. lecie Konwencji Ramsarskiej!

Ubiegły rok obfitował w rocznice, te chlube, a i w haniebne zarazem.

Dziś mija nam już drugi dzień lutego. Jak co roku obchodzimy właśnie drugiego lutego "Światowy Dzień Mokradeł" (World Wetlands Day - kliknij). "Jak co roku", czyli od kiedy? Z reguły mówimy o roku 1975, kiedy to Konwencja o obszarach wodno-błotnych mających znaczenie międzynarodowe, zwłaszcza jako środowisko życiowe ptactwa wodnego (21 XII 1975), jednakże podpisanie jej w mieście Ramsar (Iran) miało miejsce 2 II 1971 r., więc pół wieku temu.

Niesprawiedliwym byłoby powiedzieć, że od tamtej pory niczego nie zrobiono na rzecz terenów podmokłych i wód samych w sobie. Zrobiono jednak zdecydowanie za mało, co pokazują zmiany w krajobrazie, które nadal zachodzą. Pokazuje to zmiana klimatu i rosnąca temperatura. Pokazują to miasta jako wyspy ciepła. Pokazują to zanik siedlisk i bioróżnorodności. Pokazują to równiez współczesne decyzje.

Na przełomie lat 2020 i 2021 klamka zapadła. Inwestycja zwana "obwodnicą południową Zielonej Góry" ruszyła. Mimo przebiegu przez niezwykle bogatą rzeźbę terenu Wzgórz Piaskowskich i ogromnych kosztów za nieco więcej niż 10 km drogi przez las, mimo przebiegu tuż obok źródlisk, mimo ogromnego atutu miasta posiadającego w południowej części środka powierzchni ogromny, niemal niepofragmentowany kompleks leśny... mimo to, inwestycja ruszyła. Opatrzona znamienitym epitetem "rozwój". Zobacz - kliknij!

Obecnie budowana jest również nowa droga wojewódzka, mimo uwag środowiskowych i przyrodniczych. Droga przecięła już gminę Zabór w zach. Polsce, niszcząc jej wiejski mozaikowy charakter. Obszar Natura 2000, winnice, wzniesienia. To wszystko przecięte.

Swojego czasu w Zielonej Górze powstały Osiedla Pomorskie i Śląskie. W ślad za nimi - już nieco później - ulica Sopocka, w samym centrum lasu. Ta część miasta rozbudowała się kosztem terenów podmokłych, łąk wilgotnych, łęgów, źródlisk cieku Gęśnik, unikalnej dla suchej Zielonej Góry bioróżnorodności. Obecnie ekspansja Osiedla Mazurskiego po sąsiedzku trwa. To właśnie przy nim aż do Starego Kisielina rozciągają się ostatnie pozostałości po charakterze tego miejsca. Obszerniej o tym tutaj (klik kilik).

Mogę życzyć tylko sobie i Kolegom Wnioskodawcom, aby na podstawie dokumentacji złożonej w ub. roku Miasto Zielona Góra powołała do życia trzeci zespół przyrodniczo krajobrazowy. Nasza propozycja - "Źródliska Gęśnika". Myślę, że wpisałoby się to idealnie w 50lecie podpisania Konwencji Ramsarskiej.

Mokradła nalezy chronić nie tylko z powodów przyrodniczych. Ale to one są rezerwuarem wody, polepszają mikroklimat (nawilżają miasto, obniżają temperaturę), gromadzą i/lub unieszkodliwiają na drodze biologicznej i chemicznej zanieczyszczenia, są też buforem przeciwpowodziowym.

• « poprz.
• nast. »