10 lat temu spłonął "Napoleon"!
Dokładnie 10 lat temu został podpalony po raz kolejny w swym życiu Dąb Napoleon. Niestety tym razem skutecznie... Dąb szypułkowy, najgrubszy wówczas w kraju, ponad 600letni... 15 listopada 2010 roku jego historia jednak się zakończyła. Sprawcy podpalenia nie ujęto. [rozwiń tekst u dołu!]
Bieżący rok to również setna rocznica nadania temu kolosowi nazwy "Dąb Theodora Shube" przez księżną niemiecką. Profesor Shube nie miał lekko. Ciężko było mu i innym współpracować, często był pomijany, chociaż to on właśnie opublikował dane dotyczące rozmieszczenia pokaźnych okazów drzew.
Napoleon zniknął, pamięć jednak została. Nie tylko na tablicach, ale i w klonach. Młode Napoleony mają niewielkie jeszcze pnie, ale stanowią one wzruszającą pamiątkę, gdyż kiedyś były gałęziami Napoleona.
Obecnie mieszkam w pobliżu jego szczątków. Boli tym bardziej, że wszystko wokół rozryto pod nową drogę wojewódzką...
Krótkie wspomnienie z wizyty u Cesarza sprzed dwóch lat: