Płoszczycowate z Polski
Dziś w Radio Zachód m.in. o topielnicy porozmawiam z Małgorzatą Nabel-Dybaś w "Między nami zwierzętami". Wszystko na tle wczorajszego Światowego Dnia Mokradeł ;) W Polsce żyją dwa pluskwiaki wodne należące do rodziny płoszczycowatych Nepidae, płoszczyca szara Nepa cinerea oraz topielnica Ranatra linearis.
Wędrowiec wśród wilgoci
Dorosłe ropuchy szare, szczególnie samice, to spore płazy, bardzo pospolite w naszym kraju. Bardzo pożyteczne drapieżniki, wcześnie zaczynające gody (póżna zima, przez przedwiośnie po wczesną wiosnę; zależne klimatycznie - zazwyczaj na przełomie marca i kwietnia), które nie spotyka się zbyt często w menu innych zwierząt z uwagi na gruczoły produkujące toksyny. Wśród niewybrednych drapieżników znajdziemy np. zaskrońce (słabej jakości zdjęcie poniżej).
Zaskroniec upolował ropuchę:
Malutki diabeł
Regularnie klują się straszyki diabelskie, odmiana różowoskrzydła (Peruphasma schultei 'Pink Wings'). Gatunek opisany w 2005 roku, a od paru lat w hodowli forma różowoskrzydła nieco wyparła klasyczną (czerwonoskrzydłą).
Byczy chrząszcz
Cofnijmy się jeden dzień. Mamy 2. dzień lutego 2016. Wracam z lasu, przeglądam kawałek dębowej kory z pięknymi plechami porostów, nieco dziwi mnie lekko odrętwiały krocionóg chowający się wśród spękań kory. Powoli przyzwyczajamy się do łągodnych zim, podczas których królują kilkustopniowe temperatury powyżej zera, przecinane krótkimi okresami mrozu. Odkładam krocionoga, patrzę na ścieżkę, a tam kroczy uparcie znajoma sylwetka. "Jakiś Geotrupes" - myślę. Dziwi mnie pora, ale podchodzę bez szczególnego entuzjazmu. Co mnie ciekawi, to dość ciemna barwa chrząszcza. Robię zdjęcie, przyglądam się mu. "O żesz..." Momentalnie pojawił się entuzjazm. To byczyk, Typhaeus typhoeus. Wiedziałem, że mam je pod nosem, w lesie. Ale widziałem je jedynie 2-3 razy, z czego raz żywy okaz. Tym razem robię sesję żywemu, lutowemu samcowi o pięknych "byczych rogach". Kawałek dalej znajduję drugiego samca. Ledwo żyje, zdeptany przez jakiegoś nieuważnego przechodnia. Szkoda...
Byczyki swojego czasu były chronione w Polsce. Tak naprawdę ciężko ocenić jednoznacznie, czy są rzadkie, czy nie. Są miejsca, gdzie występują gromadnie, ale w literaturze wciąż za mało mamy danych, by swobodnie dyskutować na temat ich cyklu rozwojowego w oparciu o sezonowość chociażby. Wiadomo, że w lutym mogą zaczynać okres godowy. Związane są przede wszystkim z odchodami niewielkich przeżuwaczy i królików.
Dzień Mokradeł 2 II 2016
Drugiego dnia lutego obchodzimy Światowy Dzień Mokradeł. Wszystko przez konwencję ramsarską*, którą podpisano 2 II 1971 roku w miejscowości Ramsar (Iran). Niniejszy układ pomiędzy 169 państwami dotyczy ochrony i zrównoważonego korzystania z obszarów wodno-błotnych. Polska posiada 13 obszarów będących na liście konwencji ramsarskiej, m.in. Park Narodowy "Ujście Warty" i Biebrzański Park Narodowy.
Tegoroczne hasło towarzyszące obchodom dnia brzmi "Mokradła a nasza przyszłość: Mokradła w zrównoważonym rozwoju" (Wetlands for Our Future: Sustainable Livelihoods). Wystarczy przyjrzeć się licznym aspektom życia codziennego, ale i turystyce czy rolnictwu, a zrozumiemy jak wielkie znaczenie dla nas mają obszary podmokłe, w szerokim znaczeniu. Jednakże tego jaką wartość stanowią dla licznych organizmów żywych i bogactwa procesów nie da się po prostu określić. Osuszanie i nadmierna eksploatacja mokradeł, terenów wilgotnych nie tylko zubaża bioróżnorodność, ale i drastycznie ingeruje w stosunki wodno-glebowe, co z kolei przekłada się na funkcjonowanie całych ekosystemów, częstokroś wrażliwych. Degradacja terenów podmokłych nie służy płazom, żółwiom błotnym, storczykom, chronionym mszakom, przy niezliczonej rzeszy innych organizmów, siedlisk i zbiorowisk.
Zacznijmy świadomie sięgać po to, co oferuje nam przyroda. A gdy możemy, nie sięgajmy po to wcale.
*Konwencja ramsarska, pełna nazwa: Konwencja o obszarach wodno-błotnych mających znaczenie międzynarodowe, zwłaszcza jako środowisko życiowe ptactwa wodnego.