Witryna i podstrony lub jej komponenty mogą zbierać Twoje dane pod postacią ciasteczek (Cookies). Poruszanie się po witrynie oznacza Twoją pełną akceptację ich zbieranie. W celu zarządzania danymi zbieranymi sprawdź utawienia swojej przeglądarki internetowej (prywatność/bezpieczeństwo - dane przeglądania/pliki cookie - ciasteczka).

baner fb warsztaty

Pęknięty buk, pęknięte serce

Opublikowano: niedziela, 17, marzec 2024 Sebastian

Niedzielnym popołudniem wybrałem się wczoraj do zielonogórskiej Krępy. Lubię tamtejszy las, gdzie rośnie mój ulubiony tutejszy pomnik przyrody. A ponieważ jego kondycja spada od kilku lat diametralnie, to moim zwyczajem jest monitorowanie stanu tego drzewa... Dosłownie, czy jeszcze nie pękł. Niestety nadszedł czas...

buk krepa trybut24 s

Trochę historii.

Jest rok 2016. Koleżanka z biura, z którą wówczas współpracowałem w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Zielonogórskiego, proponuje wspólną publikację o zielonogórskich pomnikach przyrody. Nieco podchodzę do tego sceptycznie, ale faktem jest, że w momencie przyłączenia przez Zieloną Górę miejscowości wokół na mapie z dniem 1.01.2015 r., liczba pomników przyrody i ich zasięg występowania znacznie się poszerzył. Z przygodami i potknięciami, na skutek pewnego bałaganu od strony urzędniczej, publikację napisaliśmy i opublikowaliśmy. To był dla nas początek dalszych prac wokół tego tematu, a na mnie największe wrażenie wywarł absolutnie fantastyczny buk zwyczajny z Krępy. Szukaliśmy go nieco czasu, Aga chciała rezygnować, ale udało się. Wybitnie wyróżniający się w lesie okaz, który dawniej miał trzy pnie, stał przed nami na szczycie skarpy, otoczony młodnikiem modrzewi, z ułamanym środkowym pniem, leżącym obok. Po nim licznie maszerowały mrówki. Mój zachwyt do niego trwa od tego dnia, od 11.05.2016 roku. Tego samego roku - tak się złożyło - wykonaliśmy dla miasta zadanie dotyczące oceny stanu zdrowotnego pomników przyrody ożywionej Zielonej Góry. W 2017 roku zredagowaliśmy rozdział o pomnikach przyrody do książki o formach ochrony przyrody miasta. Ten buk moim staraniem trafił na okładkę. Kolega skwitował to z uśmiechem, nie kryjąc radości - "To paradoks, że na tle tego, co ostatnio było poruszane w rozmowie, że ten buk zagraża, że trzeba mu ściągnąc status ochronny, taki podziurawiony trafia na okładkę". Nie będę tu wspominał, kto miał tak daleko idące chęci, aby zapewnić w lesie prewencyjną ochronę ludności. Dość rzec, że to piękne drzewo swą postawą i stanem idealnie pokazuje, że drzewo to nie tylko element krajobrazu, to także ważny uczestnik życia lasu, obiegu materii i przepływu energii. Potem zbadaliśmy postawy uczniów zielonogórskich szkół wobec pomników przyrody... Dwa artykuły (w "Eduakcji Biologicznej i Środowiskowej" i książce pod mą współredakcją), wystąpienie na konferencji... W międzyczasie opracowaliśmy ulotkę turystyczną do Centrum Informacji Turystycznej miasta z pomnikami przyrody tzw. starej Zielonej Góry...

1 4 2 bukkrepa

To jeszcze nie koniec, ale...

Wczoraj serce mi pękło, jak i pękła podstawa jednego z pni. Od kilku lat regularnie śledzę kondycję tego drzewa. Próchno coraz mocniej opanowuje drzewo, ubytki pogłębiają się na skutek żeru owadów i pracy dzięciołów, a środek pnia opanowują grzyby. Wiedziałem, że to kwestia czasu. Liczyłem jednak - a jakże - że nastąpi to jak najpóźniej. Drzewo żyje nadal, teraz jednak zostało znacznie osłabione, czy przetrwa kolejną zimę, wichury, susze, chłody? Tego nie wie nikt, może i to jest ten romantyczny element piękna świata przyrody. Dowód na to, że ile by ludzie poprzez swą arogancję nie uważali, że już wszystko wiedzą, to jednak przyroda jest zawsze gotowa na to, aby pstryknąć nas w nos. Buk z Krępy zrodził potężne masy owoców, bukwi, przez lata swego życia. Karmił zwierzynę, dał początek swym potomkom, zapewnił schronienie, dom i żywność wielu organizmom. Jeszcze nie czas na pożegnania, jednak wczorajsza obserwacja aż nadto przypomina, że ciężko o godnych następców w dzisiejszym świecie. A także o tym, jak bardzo upływa czas i jak bardzo ludzkość odwróciła się od przyrody.

0324 bukkrepa 01

0324 bukkrepa 02

Był taki modrzew...

Mam nadzieję, że nikt ani nie zechce pociąć odłamanego pnia, aby go eksponować w nienaturalny sposób, ani nie odbierze bukowi zaszczytnej blachy pomnika przyrody. Wbrew temu, co wielu mogłoby przypuszczać, to drzewo nie utraciło swych walorów. Ono właśnie zyskuje nowe - z coraz większym impetem wkracza w odwieczny cykl materii. Coś się kończy, coś zaczyna. Ktoś umiera, dając życie i szanse wielu innym. Weteranom nie odbiera się zasług. To podobna sytuacja jak z pobliskim modrzewiem europejskim, który został powalony w 2017 roku w wyniku orkanu Xawery. Rósł kilka kilometrów dalej, w kierunku miejscowości Wysokie, przy tej drodze. Tam jednak ktoś haniebnie odarł drzewo z zielonej tabliczki z Godłem...

0324 bukkrepa 03

0324 bukkrepa 04

0324 bukkrepa 06

0324 bukkrepa 07


Poniżej pojawi się film z wyprawy do zielonogórskiej Krępy (17.03.2024):

 


Film z powalonym modrzewiem:

Spacer po lesie w zielonogórskiej Krępie z finałem pod pomnikowym bukiem (17 IV 2022):

Buk purpurolistny, który rozłamał się w Zielonej Górze 14 marca 2019 roku:

Odsłony: 466