Pomniki przyrody Lublina
Miałem ostatnio przyjemność uczestniczyć w konferencji Biodiversity in Agriculture (Bioróżnorodność w rolnictwie) w Lublinie na Uniwersytecie Przyrodniczym. Poniżej wpisy dotyczące choć kilku pomników przyrody, na jakie się natknąłem podczas pobytu w Lublinie.
Wczoraj się zastanawiałem, czy swym zwyczajem z okazji Dnia Drzewa wrzucić jakieś zdjęcie, opis, może przywołać drzewo roku dla mnie. Uznałem, że zrobię inaczej.
Dziś przyjechałem do Lublina, aby jutro i pojutrze wziąć udział w International conference - Biodiversity in Agriculture.
Typowo dla mnie, pieszo odbyłem wędrówkę z dworca do pokoju gościnnego. Nieoceniony dla mnie Geoserwis od Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska pomógł zbadać, czy po drodze na linii trasy mam jakiś pomnik przyrody.
I oto on. Ulica Bazylianówka, Lublin. Mieszańcowa topola o bogatej koronie, bardzo rozłożystej i niebagatelnym pniu. Przed Wami Populus x canadensis 'Marilandica'. Rozbudowana korona to typową cecha topoli kanadyjskiej, odmiany holenderskiej. Przypuszczalnie powstała z skrzyżowania topoli czarnej P. nigra i P. x canadensis 'Serotina'.
Było i nie ma. Nic nie jest wieczne. Idąc przez Ogród Saski w Lublinie minąłem martwe okazałe drzewo. Na pniu zielenią skrzą się tabliczki. Jedna z nich informuje, że stoję przed pomnikiem przyrody. Niestety nie będzie mi już dane spojrzeć na nią w pełnym ulistnieniu. Na tę topolę białą Populus alba.
Dlatego szanujmy przyrodę, nie tylko drzewa. Nie tylko co w nich i na nich żyje. Przyroda jaką znamy dziś nie jest wieczna. Zawsze była zmienna, ale nie tak jak obecnie za czasów nie panowania, a arogancji ludzkiej.
Już zaraz startuje International conference - Biodiversity in Agriculture Jakże istotne hasło przyświeca temu wydarzeniu. "Bioróżnorodność w rolnictwie" - wiadomym, że pożywienie wytwarzać musimy. Nie nakarmimy powietrzem ani siebie, ani tych miliardów żołądków naszych, zwierząt hodowlanych, ale i nie mamy jak w nieskończoność rozciągać pól uprawnych, łąk, pastwisk. Przełowiliśmy liczne populacje ryb, niszczymy też bezkręgowce na lądzie i w wodzie.
Jestem głodny. Głodny nowych informacji, wiedzy i propozycji. Powiem Wam zapewne jeszcze w weekend, czy się najadłem.
Jeszcze jeden obrazek z Lublina, miasta bogatej historii. To już raczej ostatnie "pomnikowe" relacje stąd. Po konferencji już tylko pociąg i z powrotem na zachodni skraj kraju. Na zdjęciu dwa dęby szypułkowe Quercus robur z blachami pomnika przyrody. Bardzo ładny kopulasty pokrój drzew, między nimi plac zabaw, a tuż obok kawał historii i kultury, w tym pomnik Unii Lubelskiej.
Film z okazji Dnia Edukacji Narodowej sprzed 5 lat (14.10.2018).