06.05.21 Pomaturalna refleksja
Kiedyś byłem na kilku maturach. I dziś po latach byłem znów, tym razem po raz pierwszy z tej drugiej strony.
I powiem Wam, że zdecydowanie ani biologia rozszerzona, ani chemia rozszerzona, ani fizyka rozszerzona nie siały mi takiego spustoszenia we łbie jak bycie nadzorującym zespołu egzaminacyjnego... Wszystko za sprawą procedur, które niby machinalnie są proste, ale dla kogoś nieobcykanego to już nie bardzo ;) Tu powiedz, tam wspomnij, po kolei robisz to i to, protokół cyk, protokół drugi cyk, bo dwa różne typy szkół, płytka cyk, a czy z odtwarzaczem będzie wszystko si, plan sali cyk, upomnij gdy, odbierz arkusze, zaprotokołuj, spakuj poprawnie, oby nic się nie działo ;) Serio, i jeszcze dwie godziny bezczynnego siedzenia ;) igły na swierku niemal policzone ;)
P.S. Unikalna okazja ujrzeć mnie w rzadko obieranej szacie ;) Dobrego dnia i jak najlepszych wyników z matur!
Link do Zespołu Szkół Przyrodniczo-Technicznych w Bojanowie (kliknij)!