Długosz królewski i sporofilostany
Długosz królewski Osmunda regalis to paproć, która ocieka mocą już ze swej nazwy.
Osmunda - na cześć Osmunda, czyli Thora, nordyckiego boga, którego raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. I choć nie jest to do końca pewne, to jednak bardzo prawdopodobne. Długosz występuje w Polsce dziko, choć rzadko - objęty został ochroną prawną. Zdecydowanie starsze osobniki czarują swymi ogromnymi liśćmi.
Zwrócę Wasza uwagę jednak na coś innego, acz pozostaniemy w temacie liści. Jako paproć długosz rozprzestrzenia się dzięki zarodnikom. Te zaś powstają w ciekawym miejscu. Otóż, niektóre liście posiadają szczytowe odcinki przekształcone w sporofilostany. Jest to na tyle intrygujący widok, że być może to wcale nie nasięźrzały i podejźrzony, a właśnie długosze z takimi liśćmi stawały się obiektem poszukiwań. A w sumie legendarnego kwiatu paproci ;) Piękne liście i sporofilostany długoszy w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Zielonogórskiego.